Moi Drodzy!
Wszyscy, którzy dość dobrze mnie znają, wiedzą, że uwielbiam dbać o najdrobniejsze szczegóły – projektów jakimi zajmuje się na co dzień. Starałam się bardzo, aby wszystko było dopracowane w tym jedynym dniu w życiu 😉 Doszły mnie nawet słuchy, że powinnam otworzyć firmę zajmującą się organizacją wesel- hmm…ciekawy pomysł. Do przemyślenia! Podsumowując: przy wyborze dodatków kierowałam się zasadą, że mają one dyskretnie podkreślić całościowy charakter tego dnia. Zapraszam na kolejny wpis z cyklu ślubnych przygotowań Panny Młodej – dziś szczególny dla mnie dzień, gdyż właśnie mija miesiąc od tej najważniejszej daty 😉
Pozdrawiam, Wasza AleZuc.
Szlafrok, który miałam na sobie w trakcie przygotowań w dniu ślubu- to propozycja od Mohito.
Jeżeli chodzi o perfumy- postawiłam na Ferragamo Amo. Zapach ten, podkreślił moją osobowość. Przy wyborze perfum kierowałam się oczywiście upodobaniami męża.
Manicure ślubny wykonała niezastąpiona Roksana z Kosmetyka Dłoni i Ciała – był idealny! Efekt baby boomer ze zdobieniem w formie listków i cyrkoniamii.
W makijażu zmalowanym przez Anita Solecka Make up czułam się jak gwiazda. Ta kobieta to mistrz w swoim fachu. Na pewno kiedyś jeszcze do niej zajrzę <3
W ślubnej stylizacji postawiłam na długie kolczyki w kształcie liścia oraz delikatną bransoletkę (aliexpress). Suknia była mocno zdobiona, nie chciałam przesadzić z dodatkami.
Za fryzurę odpowiedzialna była moja ukochana fryzjerka Danusia ze Studio Danute Zabrze- efekt końcowy był 100x lepszy od fryzur próbnych. Spinkę, którą miałam we włosach zamówilam na Aliexpress.
Wybraliśmy złote klasyczne obrączki, które przygotował nam Andrzej Pietrowicz z Pracowni Jubilerskiej w Gliwicach. Oprócz grawera mają one soczewkę, która jest świetnym rozwiązaniem. Ułatwia wkładanie, zdejmowanie, w upalne dni nie powoduje odparzeń.
Fot. Pietrzyk- Foto